Współczesna stomatologia rodzinna oferuje szereg rozwiązań z zakresu profilaktyki i leczenia chorób zębów, dziąseł i jamy ustnej. Nowoczesne gabinety stomatologiczne są estetyczne, proponują bezbolesne zabiegi, najnowsze techniki leczenia, radzą
i uczą. Szukając dobrego stomatologa, wpisujesz w Google frazę Stomatolog w Słupcy i trafiasz do profesjonalnych gabinetów Dentivia.
Dlaczego zatem dentysta, u tak wielu z nas, nadal budzi lęk? Kto wie czy nie ma z tym trochę wspólnego trudna i bolesna przeszłość stomatologii. I dziś trochę na ten temat.
Temat problemów z zębami znany jest tak długo jak historia ludzkości. Pierwsze zapisy o stosowaniu leczenia stomatologicznego pochodzą sprzed 14 tysięcy lat. W szkielecie młodego mężczyzny, znalezionym we Włoskich Dolomitach, na zębie trzonowy z ubytkiem, zachowały się ślady prób wydrapywania ostrym narzędziem zmian próchnicowych. Inne znalezisko sprzed wieków to czaszki odkryte w miejscowości Mehrgarh w Pakistanie. Kości pochodzące sprzed 9-7,5 tysiąca lat temu, również posiadały zachowane ślady prób opracowania ubytku oraz wypełnienia. https://pl.wikipedia.org/wiki/Stomatologia#Historia
Przez wieki radzono sobie z chorobami zębów i bólem w sposób dość prosty. Pierwsze próby stosowania praktyk zbliżonych do tych, które oferuje dzisiejsza stomatologia zachowawcza, występowały na terenach, które zamieszkiwały najbardziej rozwinięte cywilizacje.
W starożytnej Grecji, Rzymie czy Egipcie zalecano dbanie o zęby i profilaktykę w postaci mycia zębów. Znane były przybory podobne do dzisiejszej szczoteczki do zębów. Ochronnie i przeciwbólowo miały działać mikstury z ziemi ołowianej, miodu, kwasu krzemowego. Hipokrates zalecał czyszczenie zębów proszkiem z popiołu z głowy zająca i trzech myszy.
Ówczesna stomatologia estetyczna obejmowała próby oczyszczania zębów ze zmian próchnicowych i wypełniony różnymi rodzajami kitu. Najdłużej, bo aż do lat 50-tych XX wieku, do wypełniania zębów używany był cement o szarej barwie. Jednak, prawdopodobnie aż do 500 lat po Chrystusie, bolące zęby były najczęściej po prostu usuwane. Nie znano gabinetów dentystycznych ani narzędzi stomatologicznych. Usuwaniem zębów zajmowali się najczęściej lokalni kowale.
Prawdziwy przełom przyniósł “pelikan” – narzędzie do usuwania zębów, opracowane we Francji w 1550 roku, który rozpoczął nowożytną historię stomatologii.
Pierwsza pasta do zębów w tubce została sprzedana w roku 1896 przez firmę „Colgate & Company”. W masowej sprzedaży dotychczasowe słoiki, w których sprzedawane były pasty, zostały zastąpione tubkami przez „Colgate & Company” w roku 1908. https://pl.wikipedia.org/wiki/Pasta_do_z%C4%99b%C3%B3w
Przyjmuje się, że pierwsza szczoteczka do zębów została wynaleziona w Chinach około roku 1498. W krajach arabskich używano narzędzia o nazwie miswak lub siwak wykonanego z gałązek lub korzeni roślin wykazujących własności bakteriobójcze. Popularne było również pocieranie zębów kredą lub sodą oczyszczoną.
Najprawdopodobniej pierwszą szczoteczkę do zębów produkowaną masowo stworzył w 1780 roku William Addis z Anglii.
Pierwszy patent na szczoteczkę do zębów przyznano w roku 1857 Hiramowi Nicholsowi Wadsworthowi ze Stanów Zjednoczonych, ale produkcja masowa została rozpoczęta w 1885. Konstrukcja produkowanej szczoteczki była dość skomplikowana: rączka wykonana była z kości w której wywiercono dużą liczbę otworków, w których z kolei umieszczono sierść niedźwiedzia. Nie było to jednak najlepsze rozwiązanie, ponieważ sierść zawierała bakterie, nie schła zbyt dobrze, a pojedyncze włosy często wypadały.
Dlatego też, naturalne włosie zwierzęce zostało zastąpione materiałami syntetycznymi, zazwyczaj nylonem.
Pierwsza taka szczoteczka została udostępniona do sprzedaży 24 lutego 1938.
0 komentarzy